Tyle zapłaciliśmy za adaptację projektu + zmiany (adaptacja jest obowiązkowa i z tego co wiem, to nie jest tania). W sumie to wtedy bardzo nam zależało na czasie, więc nawet nie wiem czy to drogo czy tanio. Dodatkowo projektant, w naszym imieniu, załatwiał wszystkie kwestie formalne w urzędach, bo my nie mieliśmy wtedy możliwości. Ale może ktoś jeszcze się wypowie na ten temat, to będzie jakieś porównanie

A tak a'propos projektowania sobie wnętrza, to czy ktoś ma namiary na jakieś ciekawe programy graficzne do tego celu?
Pozdrawiam!
Gosia