Projekt domu - Goździk

Porozmawiajmy na temat projektów. Dedykowane wątki dla każdego projektu Domowych Klimatów.
izucha
Kierbud
Posty: 201
Rejestracja: 08 kwie 2010, 22:19
Kontakt:

Re: Projekt domu - Goździk

Post autor: izucha »

georg - bardzo się cieszę, że wreszcie doszło do tego naszego spotkania, przy okazji którego mogłam Ciebie i Twoją żonę poznać. Było bardzo miło i fajnie, mam więc nadzieję, że to nie było nasze ostatnie spotkanie :D.
...Muszę przyznać, że dzięki tym spotkaniom i rozmowom doszłam do pewnych spostrzeżeń i przekonań a mianowicie, że wszystkie osoby, które uległy magii dworków, bajkowych ganków oraz urokowi dostojnych kolumn - mają wiele ze sobą wspólnego, coś łączy te osoby bez względu na wiek, posiadany majątek czy pozycję społeczną. To "coś", to taka charakterystyczna wrażliwość z nutą romantyzmu, w której mieści się tęsknota za ciepłem rodzinnego ogniska, za sielską ciszą, za wspólnymi posiłkami przy jednym stole a przy tym radość z bycia razem, radość ze wspólnego picia kawy, herbaty, radość ze wspólnych rozmów i wspólnego milczenia...
- Normalnie fajnie, że jesteśmy tacy fajni ;) :!: - Co nie :?: :)

renako- my mamy podłogówkę położoną praktycznie na całej powierzchni parteru, bo robimy ogrzewanie na pompę ciepła (zdjęcie które zamieściłam, jest właśnie zrobione w salonie). Ogrzewania nie mamy tylko położonego w spiżarni, garażu i po części w pomieszczeniu gospodarczym. Fajnie, że za kilka dni startujecie, trzymam za Was kciuki - NIECH SIĘ MURY PNĄ DO GÓRY KU WASZEJ RADOŚCI!! :)

Pozdrowionka
Mario
Majsterkowicz
Posty: 26
Rejestracja: 10 kwie 2011, 22:32
Kontakt:

Re: Projekt domu - Goździk

Post autor: Mario »

Izucha - Gratuluje postępów budowy. Mam pytanie , jakie tynki wewnętrzne położyłaś? Klasyczne cementowo-wapienne czy gipsowe? Niedługo sam będę przed takim wyborem, a zdania są podzielone.
izucha
Kierbud
Posty: 201
Rejestracja: 08 kwie 2010, 22:19
Kontakt:

Re: Projekt domu - Goździk

Post autor: izucha »

Cześć Mario :) !
Mamy położone tynki gipsowe. Opinie na temat wyboru między gipsowymi a cementowymi - są różne. U nas o wyborze gipsowych przesądziły następujące czynniki: są tańsze, szybciej się je kładzie, nie mamy czasu już na żadną zwłokę ani czekanie - bo godzina opuszczenia dotychczasowego mieszkania zbliża się nieubłaganie szybko a przed nami jeszcze tyle prac w Goździku. Pod koniec lipca planujemy przeprowadzić się już na dobre. Prace idą więc pełną parą - mamy to szczęście, co się trafia nielicznym, że mamy super ekipę do wykończeniówki :D . Pracują na niesamowitych obrotach, przy tym podpowiedzą, doradzą, potrafią zrobić dosłownie wszystko (nawet jest wśród nich Pan, który zajmuje się malarstwem artystycznym i potrafi istne cuda stworzyć na ścianie; :o widziałam jego prace, część z nich to wręcz arcydzieła ... dech mi zapiera z dumy, że tak Wielki a przy tym, tak bardzo skromny Człowiek tworzy po części mój dom). Zresztą każdy z ekipy jest mistrzem w swoim fachu a do tego widać, że do każdej pracy podchodzą z pasją, uśmiechem i profesjonalizmem, aż chce się być razem z nimi, tworzą niesamowicie pozytywną atmosferę I CO NAJWAŻNIEJSZE - U NICH FUSZERKA NIE WYSTĘPUJE! Zapewne jest to zasługa Szefa, który spina wszystkie prace w jedną całość i widać, że zna się na tej pracy doskonale (do tego gaduła, jak ja :) - więc podwójnie go lubię ;) ). Tak więc w razie "w" służę namiarem na Nich, bo są z całą pewnością godni polecenia :!:

Pozdrowionka ;)
wanda
Majsterkowicz
Posty: 28
Rejestracja: 13 lip 2011, 12:44
Kontakt:

Re: Projekt domu - Goździk

Post autor: wanda »

WITAM ,,GOŹDZIKOWĄ'' RODZINKĘ
Dawno tu nie zaglądałam , bo niestety powalczyłam o swoje zdrowie -i leżąc w szpitalu świat zaczyna inaczej wyglądać :(
Izucha chciałabym się zarazić Twoim optymizmem do działania i życia. Tak wybieraliśmy projekt i wydawało by się ,że to jest dylemat , a niestety teraz tych dylematów jest więcej :( Izucha jak ogarnąć strach ,że coś się poukłada nie tak - mam być kredyt i wymarzony dom ,a co dalej kiedy euforia ,radość budowy przybliżania się do celu minie ,i nastąpi czas spłaty kredytu i ,,coś nieprzewidywanego''- tak jak teraz u mnie :(
Przepraszam za te moje rozterki - ale w obliczu choroby wszystko zaczyna wyglądać inaczej , a jedynym uczuciem jest strach?!
Bardzo lubię tu zaglądać zwłaszcza,że w tych opisach jest tyle szczęścia ,radości -aż milo często się wtedy uśmiecham, dziękuję za te wspaniałe relacje kibicuje WASZEJ GOŹDZIKOWEJ RODZINCE- z całego serca ,będę tu zaglądać.

Życzę zdrowia i wytrwania
Pozdrawiam
Wanda
cdbeavis
Majster
Posty: 138
Rejestracja: 04 sie 2011, 14:36
Kontakt:

Re: Projekt domu - Goździk

Post autor: cdbeavis »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak jak na zdjątkch widać, wcale nie śpimy :)
Na dzień dzisiejszy pada :/ ale zaraz po deszczu układamy rury kanalizacyjne i rury potrzebne do doprowadzenia powietrza do kominka.. no i przepusty pod pompę ciepła (już wkopane) i takie tam.. potem lejemy chudziaka wcześniej wyściełając całą powierzchnie folią budowlaną... Enea zakończyła nam prace przyłącza i chcą kasę a ja chcę prądu budowlanego i tak dalej i tak dalej. Z tego pętlika spraw aż się przeziębiłem i miewam chwilowe kaprysy ale tylko chwilowe bo jak sobie wyjdę na motorek albo po prostu oderwę się na chwilkę to mogę spokojnie wrócić do załatwiania kolejnych spraw i już jakoś idzie :)
Co do kredytu to jeeeszcze nie mamy :/ Wiecie co powiem Wam, że ta nasza piękna Polska niestety musi dźwigać takich przygłupów że po prostu nogi się uginają. Ale jesteśmy dobrej myśli i mam nadzieję że na dniach podpiszemy w końcu umowę z jakimkolwiek bankiem żeby mogła przyjechać ekipa górali... a ja w końcu zasnę bez stresu :)
Już w sumie wyrobiłem w sobie spokój ale co chwile targają mną jakieś bolączki, a to z ogrodzeniem związane a to z kredytem i tak w kółko Goździka :) jednak jak już się worek odsupła to sprawy lecą jedna za drugą i tylko zapiski pamiętnika budowy pozostawiają ślad bo cały trud znika jak się tylko zerknie troszeczkę dalej niż oczy pozwalają i jak już poogrzewamy się przed przyszłym kominkiem to wszystko staje się nagle błache i do załatwienia :)
Mam nadzieję że podobnie jak Wy wytrwamy w postanowieniach i damy radę kłodą rzucanym nam pod nogi!
Czuwaj!
cdbeavis
Majster
Posty: 138
Rejestracja: 04 sie 2011, 14:36
Kontakt:

Re: Projekt domu - Goździk

Post autor: cdbeavis »

Droga Siostro Goździkowa Wando! Z całego serca życzę Ci powrotu do pełni sił i zdrowia! Dobrze wiem co znaczy klimat szpitalny i jaki ma wpływ na ludzi... Szczerze współczuję. Na szczęście jest dla tej sytuacji pociecha w formie przyjaciół i osób Ci bliskich, których wsparcie bardzo pomaga! Ja z natury jestem uparty jak osioł i ten upór w wielu sprawach przeszkadza ale i przydaje się do walki! Sam też musiałem stawić czoła nie lada wyzwaniu i na szczęście pozbierałem się w sobie. Powtarzając sobie niczym mantrę "to ja jestem właścicielem swojego ciała a nie na odwrót i to ja ustalam tu zasady" z dnia na dzień coraz lepiej się czułem a choroba ustępowała. Musisz wiedzieć że Twój stan fizyczny bardzo dużo zależy od stanu psychicznego! Jeżeli znajdziesz w sobie tą iskrę i zadzior do tego aby wstać i wysoko czoło unieść do słońca i aby kroczyć swoją ścieżką odwalając na bok problemy to szybko wstaniesz na nogi i jakieś tam kredyty czy inne pierdoły nie zasmucą Ci lica. Bo przecież wszystko przemija i w końcu przychodzi słońce nawet po największej burzy :) Dużo słońca i sił!!
wanda
Majsterkowicz
Posty: 28
Rejestracja: 13 lip 2011, 12:44
Kontakt:

Re: Projekt domu - Goździk

Post autor: wanda »

Witam ,,Goździkową rodzinkę''
Cdbeavis bardzo Ci dziękuję ,za te mądre słowa. Bardzo się staram , aby było tak jak napisałeś , abym to ja wygrała i mimo ,że są to częściej starania przez łzy - to walczę !
Podziwiam Wasze postępy , dzięki za zdjęcia i w tych momentach czuję ,że jak człowiek bardzo czegoś pragnie , mimo trudu dąży do celu to się w końcu wygra , a WY WSZYSCY jesteście tego najlepszym przykładem. Bo po każdej życiowej za wieruszce ,,DOM''to miejsce do ,którego zawsze można wrócić :)
Dziękuję ,życzę powodzenia
Pozdrawiam
Wanda
izucha
Kierbud
Posty: 201
Rejestracja: 08 kwie 2010, 22:19
Kontakt:

Re: Projekt domu - Goździk

Post autor: izucha »

Witajcie kochani po dłuższej przerwie a szczególnie Ty droga Wando :D ! Trochę powiało smutkiem na tym forum przez ... życie, które pisze różne scenariusze: choroba, długi, problemy z kasą, utrata czy atmosfera w pracy, to jakieś bolesne zdarzenia losowe itd, itd. Można by tak wymieniać bez końca, praktycznie każdy z nas jest czymś naznaczony, co przygniata, co trapi i często załamuje na maksa. Jednak od nas tylko zależy czy upadniemy pod tym ciężarem, czy też nie. Siła jest w nas, tylko musimy ją z siebie wykrzesać wtedy uda nam się pokonać wszystko. Tak więc Wandziu otrzyj łzy, podnieś głowę do góry i uśmiechaj się do życia, wtedy los zacznie się uśmiechać do Ciebie - jak nie masz siły zrobić tego dla siebie, to zrób to dla innych, którzy Cię kochają, i którzy są z Tobą na dobre i złe, i zapewne martwią się teraz o Ciebie nie mniej niż Ty sama. Uwierz mi wiem co mówię, w ostatnim czasie tyle mnie dramatów życiowych przygniotło, że z perspektywy czasu sama nie mogę uwierzyć, że udało mi się to wszystko przetrwać i wyjść w miarę cało z tego wszystkiego. Dałam radę dzięki moim bliskim i dzięki mojej miłości do nich, zaczęłam najpierw na siłę uśmiechać się dla nich (mimo, że był to śmiech przez łzy), później robiłam to już również trochę dla siebie - z czasem wróciłam na ziemię. Zaczęłam znowu marzyć i cieszyć się każdą chwilą życia, doszukując się w każdym momencie tego życia, okruchów szczęścia. Później zaczęłam te okruchy spajać ze sobą klejem nazywającym się "wiara-nadzieja-miłość" . No i udało się, znowu jestem szczęśliwa, mimo wielu niepewności i problemów, które się do mnie przyczepiły, jak rzep - nauczyłam się z nimi żyć a może je nawet akceptować ;) . Moja recepta jest prosta - Kochać życie mimo wszystko... :D
Trzymam za Ciebie mocno kciuki i wierzę, że dasz radę - zresztą nie masz innego wyjścia, musisz dać radę, przecież kobiety są niezniszczalne :!: :)
izucha
Kierbud
Posty: 201
Rejestracja: 08 kwie 2010, 22:19
Kontakt:

Re: Projekt domu - Goździk

Post autor: izucha »

Z tego wszystkiego zapomniałam się odnieść do SUPER wieści od cdbeavis - a jest sie do czego odnosić ;) :) .
Świetnie, że tak fajnie Wam idzie. Muszę się szczerze przyznać, że oglądając Wasze zdjęcia, przeżywam to jakby podwójnie, tj. z jednej strony dopinguję Wam czekając na tą "drewnianą perełkę" a z drugiej strony przeżywam od nowa budowę swojego Goździka. Budowa domu, to są bez wątpienia piękne chwile i niesamowite emocje z dużą domieszką adrenaliny, których się chyba nigdy nie zapomni, które będą wiecznie żywe i niepowtarzalne. Te chwile są mieszanką "oczekiwania, radości i niepokoju", która ma smak rozkoszy, powodującej, że chce się jej kosztować jeszcze więcej i więcej, i więcej... :D
Czekam na więcej zdjęć.
Ps. Przed chwilą odczytałam Twoją wiadomość na privie, nie wiem czy coś mamy, bo nie widziałam tego ale zapytam swojego męża i jeżeli mieliśmy to Ci oczywiście podeślę.
Pozdrowionka!

- Wieczorkiem zdam relację co u mnie słychać w Goździku, teraz niestety nie mam już czasu, bo startuję "na działeczkę". :)
cdbeavis
Majster
Posty: 138
Rejestracja: 04 sie 2011, 14:36
Kontakt:

Re: Projekt domu - Goździk

Post autor: cdbeavis »

pogoda taka sobie, folia czeka, piasek w sumie jest, papę się też za chwile dowiezie... to w sumie co.. czas na chudziaka chyba? no jeszcze tylko ostatnie szlify z ułożeniem rur kanalizacyjnych i położenie kabla energetycznego.. Ale to przecież tylko 50 mb wykopu i przebicie się przez fundament i w domku :) to co? do dzieła! chyba sobie dzisiaj z 30 ton piasku zamówię :P A na wieczór polecam relaksik przy filmie "nietykalni"! Jak nie lubię francuskiego kina tak tan film zrobił na mnie takie pozytywne wrażenie, że aż się muszę tym z Wami podzielić! :) Polecam!
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości