Witam, mam pytanie odnośnie kominka, u nas będzie ogrzewanie podłogowe i albo gaz ziemny albo pompa ciepła powietrzna. Czy kominek w takim przypadku jest potrzebny w razie awarii i trzeba sobie robić koszta niepotrzebne? Czy kominek to już przeżytek i jeśli są wyżej wymienione źródła ogrzewania to dać sobie spokój?
Pytanie z serii "czy warto jeździć w kasku"
Na przestrzeni ostatnich 10-20 lat przydatność kominka jako awaryjnego systemu ogrzewania była znikoma (w większości przypadków byłaby zerowa). Również teraz można założyć, że w przewidywalnej perspektywie energii nie zabraknie. Inwestycja np. w panele PV daje zwrot (w przeciwieństwie do instalacji płaszcza wodnego i rozprowadzenia kanałów grzewczych), a w razie problemów można ją rozbudować o możliwość gromadzenia energii w bateriach.
natomiast jeżeli i tak się planuje palić w kominku, to można dodatkowo wykorzystać to do ogrzewania - czemu nie. Jednak nie licząc na to, że to przyniesie korzyści materialne
