Re: Projekt domu - Kadet
: 24 maja 2010, 18:31
Witam Kadetowiczow
Mam pytanie o rade i pomoc, zwlaszcza osob adaptujacych (tak jak ja w tej chwili) lub tez juz budujacych. Moj architekt adaptujacy wpadl na pomysl ze w salonie, pod schodami jest potrzebna dodatkowa sciana nosna (podtrzymujaca schody a zwlaszcza strop nad salonem). Kobieta mowi, ze strop (nieistotne czy Teriva czy monolit) na czyms musi sie trzymac. A w tym miejscu pomiedzy lewa sciana domu a najblizsza sciana nosna na wysokosci schodow jest... najpierw dziura na schody wlasnie, a za nimi dopiero sciana podpierajaca schody pomiedzy dwoma ciagami schodow. Kobieta mowi ze dopiero na tej scianie mozna oprzec strop, ale przed nia jest dziura wiec ona sie boi tak "w powietrzu" robic. Dlatego tez proponuje albo dodatkowo sciane nosna pod schodami w salonie, albo przynajmniej slupek w rogu przy wejsciu do salonu i podciag w pod schodami w kierunku kuchni. Nie wiem czy wystarczajaco jasno napisalem o co mi chodzi? Oczywiscie wcale mi sie to nie widzi, bo nie chce zmniejszac salonu, ani montowac tam watpliwej urody slupkow. Poza tym cos jej nie wierze, bo jesli architekt projektujacy tak to wymyslil jak jest, a co najwazniejsze ludzie juz tak buduja i trzyma sie, to cos mi tu nie gra. Mam prosbe do wszystkich o zdanie. Moze tez zapytacie swoich architektow adaptujacych i wspolnie dojdziemy czy warto cokolwiek zmieniac?
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
A... A moge prosic Artort'a jako "najbardziej zaawansowanego przodownika budowlanego" o jeszcze kilka zdjec, zwlaszcza strychu (z krotkim opisem co to za pokoj). Ciekawe jak postep prac...Dzieki!
Mam pytanie o rade i pomoc, zwlaszcza osob adaptujacych (tak jak ja w tej chwili) lub tez juz budujacych. Moj architekt adaptujacy wpadl na pomysl ze w salonie, pod schodami jest potrzebna dodatkowa sciana nosna (podtrzymujaca schody a zwlaszcza strop nad salonem). Kobieta mowi, ze strop (nieistotne czy Teriva czy monolit) na czyms musi sie trzymac. A w tym miejscu pomiedzy lewa sciana domu a najblizsza sciana nosna na wysokosci schodow jest... najpierw dziura na schody wlasnie, a za nimi dopiero sciana podpierajaca schody pomiedzy dwoma ciagami schodow. Kobieta mowi ze dopiero na tej scianie mozna oprzec strop, ale przed nia jest dziura wiec ona sie boi tak "w powietrzu" robic. Dlatego tez proponuje albo dodatkowo sciane nosna pod schodami w salonie, albo przynajmniej slupek w rogu przy wejsciu do salonu i podciag w pod schodami w kierunku kuchni. Nie wiem czy wystarczajaco jasno napisalem o co mi chodzi? Oczywiscie wcale mi sie to nie widzi, bo nie chce zmniejszac salonu, ani montowac tam watpliwej urody slupkow. Poza tym cos jej nie wierze, bo jesli architekt projektujacy tak to wymyslil jak jest, a co najwazniejsze ludzie juz tak buduja i trzyma sie, to cos mi tu nie gra. Mam prosbe do wszystkich o zdanie. Moze tez zapytacie swoich architektow adaptujacych i wspolnie dojdziemy czy warto cokolwiek zmieniac?
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
A... A moge prosic Artort'a jako "najbardziej zaawansowanego przodownika budowlanego" o jeszcze kilka zdjec, zwlaszcza strychu (z krotkim opisem co to za pokoj). Ciekawe jak postep prac...Dzieki!